
Nigdy nie miałem bliskiego kontaktu z twórczością Mirosława Czyżykiewicza – uznanego i cenionego wykonawcę poezji śpiewanej. Tym razem postanowiłem to zmienić, w czym pomoże mi płyta z roku 2013. Całość wyprodukowana i zrealizowana przez niemal samego artystę oraz towarzyszący mu duży zespół (m.in. kwartet smyczkowy). Co dostałem w zamian?
Muzyka mieszanych gatunków i stylistyk, gdzie mieszają się różne instrumenty obok siebie nawet jak w „Nocy”, gdzie do ostrej gitary elektrycznej wchodzą smyczki, kastaniety, fortepian i kontrabas. Podobnie tajemniczo jest przez cały czas („Jednym szeptem”), chociaż nie brakuje i lirycznych fragmentów jak singlowe „Patrzę w okno” ze świetna trąbką oraz smyczkami czy snującą się jazzowo „Czułością”, gdzie błyszczy fortepian i kontrabas. Równie poruszające jest „Powiedz z kim” (jedyny utwór nie skomponowany przez Czyżykiewicza, ale Jerzego Satanowskiego, chociaż nie czuć tej różnicy), gdzie delikatnie gra gitara elektryczna. Niespodzianką jest krótki, chociaż dziwaczny „Mróz Północy” z akordeonem, utrzymana w podobnym tonie wolniejsza „Piosenka marynarzy” czy pokręcony walczyk „Potępienie”. Więcej wam nie zdradzę, bo po drodze dzieje się wiele i chyba czuć inspirację Michaelem Nymanem („Wiersz dla malarza Dudy Gracza”).
Całość spina różnorodny i bardzo barwny głos Czyżykiewicza, który z melorecytacji jest w stanie zmienić się we wrzask. A teksty mają zacnych autorów jak William Szekspir, Andrzej Poniedzielski, Jonasz Kofta, Zbigniew Herbert czy Jacek Kaczmarski. Uprzedzam, to specyficzna i niełatwa płyta, która wiele wymaga, ale też wiele daje. Na swój sposób bardzo piękna płyta.
7,5/10
Radosław Ostrowski
