Ruchomy chaos

Jesteśmy na planecie zwanej Nową Ziemią w XXIII wieku. Tutaj trafili pierwsi ludzcy koloniści i założyli osadę Prentissness, po burmistrzu. Ale wszystko jest dziwne – nie ma tu żadnych kobiet, zaś mężczyźni są obdarzeni tzw. Szumem. Innymi słowy, dosłownie słyszą swoje myśli. Kimś takim jest urodzony na planecie Todd – młody chłopak, wychowywany przez dwóch facetów na ranczu. Czuje się znudzony okolicą i chciałby zostać docenionym jako facet. Wtedy dochodzi do najdziwniejszej możliwej sytuacji: rozbija się statek kosmiczny, którą jedyną ocaloną jest dziewczyna. I to jest początek ważnej wędrówki, jaką muszą odbyć oboje.

ruchomy chaos1

Dla Douga Limana praca przy tym filmie to było piekło. Zdjęcia zaczęły się w 2017 roku, w między czasie zmieniło się szefostwo studia Lionsgate, a premiera miała nastąpić w 2019 roku. Więc co poszło nie tak? Ano pokazy testowe filmu, gdzie widownia odebrała całość negatywnie. W końcu w kwietniu 2019 roku zrobiono poważne dokrętki, a premiera odbyła się na początku 2021 roku. Dlaczego w czasie największej posuchy filmowej w USA? Tak się robi, kiedy film uważany jest za niewypał. Wiec tu powinna zapalić się lampka ostrzegawcza.

ruchomy chaos2

Sam pomysł na dystopię w kosmosie, niemal opustoszałym świecie jest bardzo intrygujący. Planeta wygląda wrogo, wręcz oschle, zaś technologia padła dawno temu. Estetycznie miejscami „Ruchomy chaos” przypomina western, gdzie bohaterowie poruszają się konno i noszą charakterystyczne dla gatunku stroje. Obecność kobiety – one nie są w sobie Szumu, więc nie słychać ich myśli – początkowo intryguje, a jej cel początkowo jest niejasny, zaś plecak posiada różne technologiczne bajery. Ale jeśli spodziewacie się widowiskowego, rozbuchanego SF – nie jest to odpowiedni tytuł.

ruchomy chaos3

Nie mogę pozbyć się wrażenia, że twórcy powrzucali rzeczy do gara, by sprawdzić jaka mieszanka z tego wyjdzie. Nie wiadomo skąd wziął się ten Szum, powoli zaczynamy odkrywać tajemnicę wokół przeszłości planety, zaś burmistrz okazuje się przebiegłym manipulatorem. Ale czy może być kimś innym, skoro gra go etatowy spec od złoli w Hollywood – Mads Mikkelsen? Dużo jest niejasności, jakby miały być podstawą pod domyślną kontynuację. Obecność innych osad, geneza Nowej Ziemi, tajemnicza rasa Szpakli (nic o nich nie wiemy), bełkoczący kaznodzieja. Dzieje się dużo i nic się nie dzieje, przez co od pewnego momentu film ogląda się z obojętnością.

ruchomy chaos4

Gdyby nie budowana relacja między Toddem (świetny Tom Holland) a Violą (intrygująca Daisy Ridley), odpuściłbym sobie ten seans. Dynamika komplikowana przez nie do końca opanowany Szum dodaje paru iskier i działa. On – pierwszy raz trafiający na osobę innej płci, ona początkowo nieufna i milcząca. Ale o dziwo nie tworzy z naszych bohaterów romantyczną parę (nawet to zostaje potraktowane żartem), co jest sympatyczną niespodzianką. Ale nawet ta dwójka nie jest w stanie udźwignąć filmu do samego końca.

Reżyser nie daje pola znanym aktorom (poza w/w są tu jeszcze m.in. Cynthia Erivo czy Demian Bichir), zostawia wiele pytań bez odpowiedzi i zwyczajnie przynudza. Daje świat, który teoretycznie jest interesujący, ale w praktyce nie poświęca mu wiele czasu. Tak się koncertowo marnuje potencjał.

5/10

Radosław Ostrowski

Dom Hemingway

Kimże jest tytułowy Dom Hemingway? To kasiarz, który po 12 latach wychodzi na wolność i za tą odsiadkę (nikogo nie sypnął), ma otrzymać rekompensatę od swojego szefa. Jednak cała jego forsa zostaje skradziona przez jego kochankę, która ucieka. Jakby było tego mało, nie może załapać żadnej fuchy, zona nie żyje, a córka nie chce go znać.

dom_hemingway1

Richard Shepard próbuje wzorować się na najlepszych wzorcach brytyjskiej komedii gangsterskiej w stylu Guya Ritchie. Humor oparty na bluzgach i absurdalnych sytuacjach, szybkie tempo, świetnie skrojona muzyka i wyrazisty portret pokręconego gangsterskiego półświatka. I tak w zasadzie jest przez pierwsze pół godziny, bo potem reżyser skupia się na próbach naprawy relacji Doma z córką, która go nienawidzi. Próbuje jakoś ułożyć sobie życie, ale nic mu nie wychodzi. Jednak potrafi jakimś cudem wykaraskać się. Wątek obyczajowy troszeczkę osłabia energię tego filmu, jednak dzięki temu nasz bohater zyskuje inną twarz – przegranego człowieka, który przegrał i stracił wszystko, próbując nadgonić stracony czas. Ale o dziwo efekt jest naprawdę dobry. Specyficzny czarny humor, brytyjski półświatek, gdzie gangsterzy są albo przesadnie nadziani, albo są sadystami, którzy nie wybaczają zabicia swojego… kota. A to dopiero początek zabawy.

dom_hemingway2

Siła napędową tego filmu jest fantastyczny Jude Law. Facet ze złotym zębem, zakolami i szpanerskimi ciuchami nakręca się, obrzucając mięsem wszystkich dookoła, co świadczy o wysokim ego i dużym mniemaniu o sobie. Ale tak naprawdę to słaby człowiek, uzależniony od chlania, dziwek i koksu, który nie potrafi się odnaleźć. Jest za stary na ojca, bandziora czy dziadka i potrafi wywołać współczucie. Cała reszta obsady robi tak naprawdę za tło i nie jest w stanie przebić nabuzowanego Lawa. Ale i tak należy wspomnieć o Richardzie E. Grancie (Dickie, jedyny przyjaciel Doma), Emily Clarke (Evelyn, córka Doma) i Demiana Bechirze (Ivan Fontaine), którzy tworzą bardzo interesujące postacie.

dom_hemingway3

Niby nie jest to nic nowego, ale Richard Shephard wychodzi ze starcia z obronna ręką. Szkoda, że nie trafił do naszej dystrybucji.

7/10

Radosław Ostrowski