Ukryty

Film zaczyna się dość normalnie – mężczyzna dokonuje napadu na bank, zabijając ludzi i kradnie czerwone ferrari w Los Angeles. Zostaje ciężko raniony podczas policyjnej obławy. Detektyw Tom Beck wydaje się zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jednak podejrzany umiera, a ktoś inny znowu zaczyna siać terror w mieście. Dodatkowo Beckowi zostaje przydzielony tajemniczy agent FBI, Lloyd Gallagher.

ukryty1

Film Jack Shouldera z 1987 roku wygląda i brzmi znajomo. Wydaje się być kolażem zgranych i ogranych motywów z kina SF – inwazja kosmity na Ziemię (a konkretniej na Amerykę), próba powstrzymania go za pomocą nietypowej broni, przemoc i jatka. Gra jednak idzie o mniejszą stawkę – obcy nie planuje podboju, zgarnięcia surowców czy uczynienia ludzi swoimi niewolnikami. To łobuziak, który chce zabawić się, a gdy jego ciało już nie nadaje się za bardzo do użycia, wtedy wchodzi w skórę człowieka (scena wejścia kosmity z człowieka na człowieka jest naprawdę obrzydliwa) i dalej szaleje. Film ma niezłe tempo (strzelanin i pościgów jest tutaj sporo), ale archaiczne efekty specjalne oraz dość przewidywalny przebieg fabuły oraz dość szybkie odkrycie kart (łatwo domyślamy się schematu, a agent Gallagher skrywa tajemnicę) mogą przeszkadzać. Same sceny akcji są zrobione porządnie, okraszone rockową muzyką i napięcie sięga czasami zenitu (scena strzelaniny na posterunku) doprowadzając do oczywistego, ale przyjemnego finału.

ukryty2

„Ukryty” zapowiada „Gatunek” (scena śmierci podczas stosunku seksualnego) i inne filmy SF, ale też czuć wejście „Miasteczka Twin Peaks”. Nieprzypadkowo Lloyda Gallaghera gra Kyle MacLachlan, który za 3 lata zostanie agentem Dalem Cooperem. Jest pewne podobieństwo w tych postaciach: ekscentryczność, posiadana tajemniczą wiedzę, zrozumiałą tylko dla niego. Brakuje tylko, by pojawiła się jakaś sowa i zaczął chwalić kawę. Jednak Gallagher ma pewną głęboko skrytą tajemnicę, która będzie musiała się odezwać. Niezgorszy jest  Michael Nouri, który tylko pozornie wydaje się typowym gliniarzem jakim jest Tom Beck. Powoli między bohaterami rodzi się przyjaźń i lojalność. Drugi plan jest dość wyrazisty, co jest zasługą nie tylko Złego oraz jego wejść.

ukryty3

Mimo lat, film Shouldera jest całkiem przyzwoitą robotą, która potrafi całkiem nieźle zabawić. Czuć tutaj estetykę 80., a kilka scen mocno zapadnie w pamięć. Niby nic nowego, ale zgrabnie jest poukładane.

6,5/10

Radosław Ostrowski

Rzeczy, które robisz w Denver bedąc martwym

Jimmy Tosnia, zwany Świętym kiedyś był gangsterem, ale wycofał się z interesu. Prowadzi firmę zajmującą się nagrywaniem na wideo rad udzielanych przez ludzi, którzy umierają. By zrealizować ten biznes, musiał zapożyczyć się u dawnego bossa – Człowieka z Planem. Teraz on prosi „Świętego” o przysługę. Chodzi o to, żeby dziewczyna jego syna (idioty Bernarda, co molestował dziewczynki w szkole) zeszła się z nim, ale by do tego doszło, trzeba usunąć jej nowego chłopaka. Niestety, akcja kończy się śmiercią obojga i wszyscy idą na przemiał.

denver1

Debiut reżyserski Gary’ego Fledera z 1995 roku w dniu premiery określono jako jeden z klonów „Pulp Fiction”, co jest troszkę na wyrost. Sam film to mieszanka czarnego kryminału, tylko w wersji uwspółcześnionej (neo-noir) z czarnym humorem, pokręconymi postaciami, odrobiną błyskotliwych dialogów i przemocą. Z jednej strony jest to nostalgiczna opowieść, gdzie bohaterowie wiedząc o swojej śmierci albo dokonują podsumowania swojego życia, ukrywają się albo walczą. Podszyte jest to odrobiną melancholii (refleksje umierających) i czuć, ze czas ucieka. Nie ma tutaj przesadnego miejsca na moralizatorstwo, a obecność narratora (grany przez Jacka Wardena Joe Heff) jest smaczkiem dla całości – bezpretensjonalnej, inteligentnej i jednocześnie zabawnej. A zakończenie was zmiażdży.

denver2

Poza pewną ręka reżysera oraz świetnego scenariusza swoje robią aktorzy. Najbardziej błyszczy tutaj Andy Garcia w roli eks-gangstera – silny, opanowany, twardy i lekko nonszalancki Święty Jimmy. I ma jedną ważną cechę, jest lojalny wobec swoich kumpli i nie ucieka przed swoim przeznaczeniem. kumplami Jimmy’ego są: „Pieces” Olden (niezawodny Christopher Lloyd), mający rodzinę „Franchise” (William Forsythe), lekko szajbnięty „Krytyczny Bill” (Treat Williams z obłędem w twarzy) oraz opanowani i spokojny „Lekki Wiatr” (Bill Nunn). Każdy z tej czwórki jest bardzo dobry i ma swoje pięć minut. Nie sposób tez nie wspomnieć o Christopherze Walkenie (Człowiek z Planem – mimo paraliżu nóg, to prawdziwy sukinsyn) i małomównym Stevie Buscemi (Pan Shhh – płatny zabójca).

denver3

Jest jeszcze jedna osoba, o której muszę wspomnieć, a mianowicie dziewczyna, którą poznaje Jimmy i zakochuje się w niej, granej przez czarującą Gabrielle Anwar. Sceny z nią i Andym Garcią pozwalają na złapanie oddechu od wątku kryminalnego.

denver4

To jeden z dziwniejszych, ale tez bardziej oryginalnych kryminałów swoich czasów. I nie tylko swoich lat, następne produkcje Fledera nie będą miały aż takiej oryginalności. Trochę szkoda.

8/10

Radosław Ostrowski