Perfekcja

Wszystko zaczyna się w momencie, gdy poznajemy Charlotte. Kiedyś była bardzo cenioną, uzdolnioną wiolonczelistką z prestiżowej prywatnej szkoły. Ale choroba matki (udar) zmusza do przerwania kariery oraz porzucenia muzyki. Po 10 latach kobieta poznaje nową podopieczną szkoły, czyli Elisabeth Wells podczas konkursu w Chinach. Dochodzi między paniami do zbliżenia, co będzie mieć bardzo poważne reperkusje.

perfekcja1

Netflix kolejny raz próbuje zrobić bardzo interesujący film, lecz czy tym razem ma szansę wypalić. „Perfekcja” to dreszczowiec zrealizowany przez Richarda Shepharda, bazujący na tajemnicy oraz wielu woltach, wywracających wszystko do góry nogami. Powiedzenie czegoś więcej powodowałoby, że musiałbym wejść na pole spojlerów, a tego chcę uniknąć. Powiem tylko tyle, że reżyser wielokrotnie pokazuje te same sytuacje z innej perspektywy (stosując przewijanie niczym oglądając film na kasecie video), co ciągle przykuwa uwagę do samego końca. Można powiedzieć, że to taki podrasowany „Czarny łabędź”, czyli znowu pojawiają się pytania o cenę perfekcji w zawodzie artystycznym, jednak to tylko tło dla mrocznego dreszczowca. Tak naprawdę nauka wywołuje jedynie silną traumę, naznaczającą na całe życie, zaś pod płaszczykiem edukacji jest psychiczne (i nie tylko) znęcanie się, a nawet pedofilia. Odkrywanie kolejnych elementów układanki wywołuje jedynie przerażenie oraz strach, zaś sama przemoc jest tutaj bardzo obrazowa, wręcz bezkompromisowa.

perfekcja2

Jednocześnie Shephard nie popada w stronę tandetnego kina klasy B, a realizacja jest więcej niż solidna. Wrażenie na mnie robi bardzo intensywna muzyka grana na wiolonczeli oraz kilka operatorskich tricków jak obracająca się kamera czy pięknie wyglądająca Kaplica. Do tego potrafi bardzo konkretnie budować napięcie jak podczas jazdy autobusem gdzieś na zadupiu. To jest bardzo dobrze poprowadzone i wciągające jak diabli.

perfekcja3

To wszystko by się posypało, gdyby nie bardzo wyraziste trio aktorskie na pierwszym planie. Fantastyczna robotę wykonuje Allison Williams, choć na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo wycofana, skrywająca się za serdecznym uśmiechem oraz mająca pewną mroczną tajemnicę. Kontrastem dla niej jest Logan Browning, będąca bardzo pewną siebie, ambitną, pełną pasji Lizzie. Dla niej akceptacja od Antona (bardzo solidny Steven Weber) jest dla niej kwestią życia i śmierci. Ale ten ostatni okazuje się ukrywającym się pod maską eleganckiego dżentelmena zwyrodnialcem. Niby perfekcja ma być dążeniem do Boga, ale tak naprawdę jest celem do zaspokojenia swoich potrzeb.

„Perfekcja” nie jest idealnym filmem, ale to jedna z największych niespodzianek zaserwowanych przez Netflix w tym roku. Przewrotny (niczym filmy Chan-wook Parka), mroczny, niepokojący, lecz także pociągający. Tego się nie będziecie spodziewać.

8/10

Radosław Ostrowski

Dom Hemingway

Kimże jest tytułowy Dom Hemingway? To kasiarz, który po 12 latach wychodzi na wolność i za tą odsiadkę (nikogo nie sypnął), ma otrzymać rekompensatę od swojego szefa. Jednak cała jego forsa zostaje skradziona przez jego kochankę, która ucieka. Jakby było tego mało, nie może załapać żadnej fuchy, zona nie żyje, a córka nie chce go znać.

dom_hemingway1

Richard Shepard próbuje wzorować się na najlepszych wzorcach brytyjskiej komedii gangsterskiej w stylu Guya Ritchie. Humor oparty na bluzgach i absurdalnych sytuacjach, szybkie tempo, świetnie skrojona muzyka i wyrazisty portret pokręconego gangsterskiego półświatka. I tak w zasadzie jest przez pierwsze pół godziny, bo potem reżyser skupia się na próbach naprawy relacji Doma z córką, która go nienawidzi. Próbuje jakoś ułożyć sobie życie, ale nic mu nie wychodzi. Jednak potrafi jakimś cudem wykaraskać się. Wątek obyczajowy troszeczkę osłabia energię tego filmu, jednak dzięki temu nasz bohater zyskuje inną twarz – przegranego człowieka, który przegrał i stracił wszystko, próbując nadgonić stracony czas. Ale o dziwo efekt jest naprawdę dobry. Specyficzny czarny humor, brytyjski półświatek, gdzie gangsterzy są albo przesadnie nadziani, albo są sadystami, którzy nie wybaczają zabicia swojego… kota. A to dopiero początek zabawy.

dom_hemingway2

Siła napędową tego filmu jest fantastyczny Jude Law. Facet ze złotym zębem, zakolami i szpanerskimi ciuchami nakręca się, obrzucając mięsem wszystkich dookoła, co świadczy o wysokim ego i dużym mniemaniu o sobie. Ale tak naprawdę to słaby człowiek, uzależniony od chlania, dziwek i koksu, który nie potrafi się odnaleźć. Jest za stary na ojca, bandziora czy dziadka i potrafi wywołać współczucie. Cała reszta obsady robi tak naprawdę za tło i nie jest w stanie przebić nabuzowanego Lawa. Ale i tak należy wspomnieć o Richardzie E. Grancie (Dickie, jedyny przyjaciel Doma), Emily Clarke (Evelyn, córka Doma) i Demiana Bechirze (Ivan Fontaine), którzy tworzą bardzo interesujące postacie.

dom_hemingway3

Niby nie jest to nic nowego, ale Richard Shephard wychodzi ze starcia z obronna ręką. Szkoda, że nie trafił do naszej dystrybucji.

7/10

Radosław Ostrowski