Gdańsk, rok 1959. Jacek jest plastykiem, który wieczorami dorabia w kabarecie. Jego dość spokojne życie zmienia się, kiedy pojawia się Margueritta – córka francuskiego konsula, która spędza tu wakacje. On się w niej zakochuje, a ona nie wiąże się z nikim.
Pierwszym skojarzeniem jakie nasuwa się z nazwiskiem Janusz Morgenstern są filmy i seriale wojenne („Stawka większa niż życie”, „Kolumbowie”), jednak swoim debiutem zaskoczył wszystkich. Jest to film, który można było określić mianem kina poetyckiego, gdzie najważniejsza była atmosfera i klimat. Zaś sam film to dość proste i nieskomplikowane love story, którego finał jest dość oczywisty, bez zaskoczenia. Jednak atmosfera powojennego Gdańska, piękne zdjęcia (co z tego, że czarno-białe) oraz świetne dialogi (może i trochę zbyt literackie, ale pasujące) dopełniają tej historii. Można się trochę przyczepić, że fabuła trochę szczątkowa, że scenki z kabaretu trochę rozbijają całą opowieść i nie ma tu nic zaskakującego. I macie pod tym względem rację, jednak jakoś przemawia do mnie ta cała romantyczna otoczka i po ponad 40 latach ten film ogląda się świetnie, formalnie nie zestarzał się, czym nie każdy film może się pochwalić.

Nie można też zapomnieć o obsadzie, która nadal robi wrażenie i świetnie realizuje swoje zadanie. Zbigniew Cybulski tutaj jest młodym, romantycznym chłopakiem zakochanym w dziewczynie, a może tak naprawdę w jej wyobrażeniu? Tego do końca nie wiemy, ale wierzymy mu (przynajmniej ja mu wierzę). Towarzyszy mu pięknie wyglądająca Teresa Tuszyńska – niedostępna, tajemnicza i atrakcyjna. Rozmowy między nimi są strasznie intrygujące. Zaś na drugim planie przewijają się świetni Jacek Fedorowicz (wiecznie spłukany Jerzy), Roman Polański (Romek, król cza-czy) i Grażyna Muszyńska (Joasia).
Może i ten film niespecjalnie mnie zaskoczył, bo takich opowieści widziałem już przynajmniej kilka, jednak debiut Morgensterna wiernie pokazuje realia końca lat 50., a wszystko opowiedziane bez patosu, bardzo subtelnie, wręcz delikatnie. Pachnie to francuską nową falą, dla mnie jednak jest to ciekawe kino.
7,5/10
Radosław Ostrowski
https://www.youtube.com/watch?v=JB-sNuMkBNc&w=300&h=247
