
Zawsze co roku zdarza się jakaś rocznica urodzin czy śmierci wybitnych literatów. W tym roku wypada 35. rocznica śmierci poety i pisarza Jarosława Iwaszkiewicza. Zadania zmierzenia się z jego tekstami pochodzącymi z wydanego pośmiertnie tomiku wierszy podjęli się wokalista Mirosław Czyżykiewicz oraz kompozytor Adam Opatowicz.
I tak jak przy jego poprzedniej płycie jest to muzyka bardziej wyciszona, grana niemal cały czas przez smyczki oraz fortepian. Same wiersze są krótkie, tylko dwie zwrotki i wszystko leży w ręku kompozytora, by stworzyć odpowiednią oprawę. Czasami jest to skręt w smooth jazz („Niewygoda”), czasami nerwowy popis smyczków (singlowy „Lis”), melancholijny fortepian („Upał”), dziwaczne, orientalne flety („Do siostry”) czy liryczna, średniowieczna lutnia („Do Izoldy”). Całość jest spójna i utrzymana w melancholijnym tonie, co dobrze koresponduje z tekstami opowiadającymi o wspomnieniach, śmierci („Niewygoda”) i powolnym odchodzeniu ze świata.
Krótki ten tekst, bo jest to płyta, której fani poezji śpiewanej powinni posłuchać. Spójna, wymagająca i wyciszająca płyta skłaniająca do refleksji. Specyficzny śpiew Czyżykiewicza może wystraszyć, ale warto podjąć to wyzwanie.
7,5/10
Radosław Ostrowski
