John Mayer – Paradise Valley

Paradise_Valley

Po ciężkim dniu pracy należy posłuchać czegoś lżejszego i prostszego. Jednym z takich gatunków nadających się do takiego odsłuchu jest folk/country. Jednym z najbardziej znanych wykonawców tego nurtu jest John Mayer z Bridgeport, który do tej pory nagrał pięć płyt. Jego najnowszą można przesłuchać na iTunes (a 20 sierpnia kupić w sklepie).

Album ten zawiera 12 piosenek wyprodukowany przez Mayera i Dona Wasa, który współpracował m.in. z Ziggym Marleyem, Kurtem Ellingiem i Van Morrisonem. I po pierwszych dźwiękach słychać, że jest to muzyka lżejszego kalibru, z delikatnie grającą gitarą, choć nie brakuje tutaj szybkiego tempa („Call Me the Breeze”) czy lekkiego uatrakcyjnienia (klaskanie w „Wildfire”, trąbka w „Who You Love” czy fortepian w „I Will Be Found”). Jednak nadal obracamy się w country/folku, który może i nie jest czym zaskakującym czy nowatorskim, ale czy każda taka płyta być musi?  Całość ma dość równy poziom i trudno się do jakiejś piosenki specjalnie przyczepić od strony muzycznej. Także tekstowo jest nieźle i bardziej refleksyjnie.

„Paradise Valley” świetnie się będzie sprawdzać w godzinach wieczornych i późnym popołudniem. Relaksującą i porządnie zrobiony album z kilkoma ciekawymi piosenkami.

7/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz