George Smiley jest emerytowanym brytyjskim agentem. Jednam mężczyzna zmuszony jest wrócić do wywiadu. Śmierć byłego radzieckiego generała, który współpracował z wywiadem brytyjskim zaczyna lawinę wydarzeń we Francji, RFN i Szwajcarii.
BBC drugi raz zmierzyło się z opowieściami le Carre o George’u Smileyu. I tak jak w poprzedniej serii („Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg”) intryga jest prowadzona dość statycznie, wręcz spokojnie (ekspozycja trwa ponad połowę pierwszego odcinka zanim rusza akcja), jednak mocno uderza naturalizm oraz powolnie budowana atmosfera tajemnicy i osaczenia. Tutaj tajni agenci to urzędnicy i w większości samotnicy, którym patrzy się na ręce i są zależni od tych przy władzy, niekoniecznie mądrych gości. Zadbano też o język (Niemcy gaworzą po niemiecku itp.), zaś stateczne tempo wynagradzane jest skomplikowaną intrygą oraz kilkoma dialogami, które podkręcają atmosferę (wszystkie rozmowy Smileya czy to z emerytowaną Connie – „komputerem” Cyrku czy szantaż na urzędniku radzieckiej ambasady) i trzymają w napięciu, głównie w finale. Szantaż, morderstwo, emerytura, zemsta, wyrachowanie – ta mieszanka będzie nam towarzyszyć do samego końca, który nie będzie efektowny. Jednak dla mnie jest to bardziej wiarygodne niż Bond czy inny Bourne.
Poza solidną realizacją, dobrym scenariuszem, nie można nie wspomnieć o aktorach, którzy znów dali z siebie wszystko. Alec Guinness w zasadzie powtórzył swoją kreację w poprzedniej serii, ale trudno mi teraz kogoś innego wyobrazić w roli Smileya. Opanowany profesjonalista, który dominuje i wie jak potraktować odpowiednio człowieka, by zebrać odpowiednie informacje, zaś spojrzeniem wyraża więcej niż słowami. Poza nim mamy dość bogaty drugi plan, choć z pań wyróżniają się dwie: Beryl Laid (Connie Sachs – zgorzkniała, starająca się zapomnieć swoją przeszłość) oraz Eileen Atkins (zmuszona do współpracy madame Ostrakowa). Jeśli zaś chodzi o panów koniecznie należy wyróżnić powtarzającego swoją rolę Bernarda Hamptona (Toby Esterhaze), Michela Lonsdale’a (Grigoriew – scena szantażu kapitalna!) oraz odtwarzający kluczowe role tria: Curd Jurgens (generał Władimir)-Władek Sheybal (Otto Leipzig)-Mario Adorf (Kretschmar).
Anglicy potwierdzają, że nawet w dawnych czasach robili udane seriale telewizyjne. Ma powstać kinowa wersja z Garym Oldmanem – ekipa ma trudne zadanie dorównać temu dziełu.
8/10
Radosław Ostrowski
