Onirica – Psie Pole

Bohaterem jest młody mężczyzna, który pracuje w supermarkecie jako kasjer, choć ma szramę na twarzy. Ale wcześniej był naukowcem, badającym literaturę symboliczną. Ale wszystko się zmieniło na skutek wypadku, gdzie zginęli jego dziewczyna oraz przyjaciel.  Od tej pory bohater śni i woli spać niż żyć, co wzbudza niepokój jego ciotki.

onirica

Mamy do czynienia z kinem artystycznym przeznaczonym dla wąskiego (bardzo wąskiego) grona odbiorców. Nazwisko Lech J. Majewski jest bardzo znane za granicą, jednak nie jest to kino dla wszystkich. Jest ono pełne symboliki, kulturowych znaczeń („Boska komedia” Dantego, którą bohater odsłuchuje na swoim telefonie) oraz onirycznych snów (dziwaczna scena w lesie). Półtoragodzinny ciąg scen, gdzie dialogów pada nie wiele, a wydarzenia stają się coraz dziwniejsze, nabierając niemal symbolicznych znaczeń. W tle tego wszystkiego mamy ciąg wydarzeń – powodzie, tragedie, wreszcie katastrofa smoleńska, a wszechobecne media działają ogłupiająco (quizy z łatwą kasa do zdobycia). Plus jeszcze poważne dialogi o sprawach niemal ostatecznych (najlepsza rozmowa z księdzem w konfesjonale). Oddzielne mogłaby z tego wyjść ciekawa refleksja albo studium osoby wycofującej się z życia, marząca tylko o śnie. Ale efektem jest bełkot, nieczytelność scen (zalanie kościoła) i brak jako takiej fabuły. Do tego jeszcze apatyczny główny bohater, na którego nie chcemy zwracać uwagi.

To film bardziej dla studentów kulturo- lub filmoznawstwa, który powinien być pokazywany na festiwalach, uczelniach. Innymi słowy, elitarne kino nie dla tzw. przeciętnego widza. Nie zachęcam i nie zniechęcam – każdy niech sam spróbuje się z tym zmierzyć.

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz