Kazik i Kwartet ProForma – Wiwisekcja

Wiwisekcja

Kazik jest jednym z niezmordowanych polskich twórców muzyki rozrywkowej. Tym razem jednak postanowił zrobić podsumowanie swojego dorobku razem z Kwartetem ProForma (skład:  Piotr Lembicz – gitara, Przemysław Lembicz – gitara i śpiew, Wojciech Strzelecki – bas i śpiew, Marek Wawrzyniak – perkusja oraz Marcin Zmuda – klawisze i śpiew). I co dostajemy?

Największe (i nie tylko) przeboje Kazika zarówno ze swojego macierzystego zespołu, jak i z kariery solowej w innych aranżacjach (album jest zapisem jednego z koncertów tego przedsięwzięcia, o czym przypominają oklaski). W dodatku całość aranżacyjnie jest dość spokojna, klimatem przypominająca troszkę knajpę, co słychać w „Rybim puzonie” z szybką grą fortepianu oraz jazzującą trąbką czy mrocznym „Oddaleniu” (niepokojący akordeon i kontrabas). Panowie pamiętają też, co to jest dynamika i potrafią zagrać ciężej (garażowy „Sztos”) albo bardziej w stylu Kultu („Pieśń o kanonierach” z mocną perkusją, brudną gitarą oraz trąbką z klawiszami). Nieobcy im też rock’n’roll („Przesłuchiwałem cała noc” z dziwacznymi dźwiękami w tle), przebojowe tempo („Deszczowe psy”), kiczowatość ludowa („Mariola”)  oraz pewne żarty (wpleciony „Marsz Imperium” do „Komandora Tarkina” czy wrzucona „Lambada” w „Do You Remember?”). Dzieje się tu sporo, a muzycy grają świetnie, natomiast Kazik i jego charakterystyczna barwa głosu współgra z muzyką.

Jedyna rzeczą, która mi tu nie pasuje, to czemu na drugiej płycie jest tylko pięć piosenek (prawie same nowości). Także Kwartet śpiewa (na początku i na końcu) bardzo dobrze, co zapowiada owocną współpracę. A płytę polecam.

8/10

Dodaj komentarz