Lotna brygada

Jack Reagan jest dowódcą oddziału policji Sweeney – jednostki walczącej z najgroźniejszymi przestępcami oraz mocno balansując na granicy prawa. Przełożeni z powodu wyników są w stanie przymknąć oczy na brutalność ich działań, co doprowadza do przydzielenia kontrolera z Wydziału Wewnętrznego. W tym czasie Reagan i spółka prowadzi śledztwo w sprawie napadu na jubilera, gdzie dochodzi do morderstwa.

lotna_brygada1

Brytyjski kryminał Nicka Love’a, twórcy „Football Factory” jest remake’m telewizyjnego serialu z lat 70. I jest to bardzo mroczne, dynamiczne kino, które mimo stosowania klisz, potrafi skupić uwagę na dłużej. Pozornie prosta intryga komplikuje się, klimat jest mroczny i surowy (świetne zdjęcia, gdzie dominuje zieleń biura i czerń, a całość podlana jest krwią oraz permanentnym używaniem słowa fuck. Akcja wciąga, pościgi i strzelaniny są dynamiczne (choć na złodziei rabujących bank można było wziąć coś więcej niż tylko pistolety, a cała sekwencja troszkę przypomina „Gorączkę”), a stosowanie montażu równoległego działa bez zarzutu. Problem w tym, ze pojawiają się pewne elementy mocno nierealistyczne, co psuję odrobinę odbiór. A to podczas strzelaniny, nagle wszystkim psuje się celownik i chybiają (a strzały lecą na prawo i lewo), a oficer z wewnętrznego jest szują i tylko przeszkadza w pracy, zaś dowódca jest na tyle pyskaty i ignoruje polecenia swoich przełożonych, że w realu zostałby wywalony od razu. W filmie trafia do więzienia i… zostaje wypuszczony, by wrócić do akcji. A może się zwyczajnie czepiam, choć film wydaje się być poważny.

lotna_brygada2

Aktorsko jest bez zarzutu, chociaż najbardziej pamiętamy niezawodnego Raya Winstona. Jego bohater jest twardy, nieugięty i prędzej da się zabić niż pójdzie za biurkiem. Nagina prawo, ale bandyci też się nie patyczkują. Podobnie jest z Benem Drewem (George Carter – podwładny Reagana). Reszta bohaterów jest solidna – zarówno Damian Lewis (przełożony Reagana), Steven Mackintosh (Ivan Lewis z wewnętrznego) i Paul Anderson (antagonista Reagana – Allen) pasują do swoich ról, ale nie wybijają się szczególnie (tutaj błyszczą epizody Allana Forda i Allena Coultera).

lotna_brygada3

Solidny brytyjski kryminał z niezłym klimatem i dobrym wykonaniem. Mam nadzieję, że Nick Love jeszcze pokaże na co go stać.

7/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz