
Ta jedna z charakterystycznych aktorek filmowych i teatralnych flirtowała z muzyką i estradą od dłuższego czasu. W ostatnim czasie pojawiły się dwie płyty z muzyką sygnowane jej nazwiskiem – projekt „Nowa Warszawa” oraz koncertu z radiowej Trójki poświęcony Agnieszce Osieckiej. „Atramentowa…” to pierwszy samodzielny projekt Celińskiej.
Mamy tutaj aż piętnaście zarówno napisanych na ten album, jak i śpiewanych przez Celińską w dawnych czasach. Jeśli ktoś jednak spodziewa się czegoś mocnego czy agresywnego, jeśli chodzi o brzmienie czy instrumentarium, to się rozczaruje ogromnie. Jest tu spokojnie, delikatnie, klimatem troszkę przypominając dokonania Cesarii Evory (singlowa „Czerń i biel”). Wiec gra tutaj fortepian, akordeon, gitara akustyczna, kontrabas i perkusjonalia różnego rodzaju (z klasyczną perkusja na czele). Klimat przypomina tutaj stare knajpy, gdzie występowali artyści z własnym zespołem. Nie brakuje spokoju i refleksji, ale też pewnej magii (bogato zaaranżowana „Atramentowa rumba” ze świetną grą fortepianu, perkusji oraz solówki skrzypiec) odrobiny orientalnego sznytu (jazzująca wersja „Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan” z gościnnym udziałem Nosowskiej), a nawet delikatnego rocka (gitara w „Wakacjach z deszczem”). Dominuje tutaj refleksyjny nastrój („Obfitość”, „Jego portret” czy „Nie strasz” ze wstępem „pożyczonym” od Chopina), ale nie brakuje też trudnych wyznań („Wielka słota” z Muńkiem Staszczykiem czy „Nie strasz”) i z tych historii rysowany jest portret doświadczonej i pogodzonej z życiem kobiety.
Delikatny, ale pełen emocji głos Celińskiej stanowi idealną symbiozę z muzyką oraz tekstem. Pozornie „Atramentowa…” wydaje się być płyta dla dojrzalszego słuchacza, dla którego ważny jest przekaz i klimat, a nie tylko rąbanka spod znaku komercyjnych stacji radiowych oraz telewizyjnych. Obok „Muzyki wieczorem” Czyżykiewicza to najlepsza płyta poetycka, skręcająca w łagodniejszą formę popu. Klasa, elegancja i szyk, a bonusowa „Pieśń cygańska” to rewelacja, ale to musicie sami przesłuchać.
7,5/10
Radosław Ostrowski
