Królowie lata

Joe, Patrick i Baggio to trzech młodych chłopaków, którzy nie maja zbyt dobrych relacji z rodzicami (może poza tym ostatnim, ale to dziwak). Dwaj pierwsi w końcu wpadają na pomysł wyrwania się od rodziców i ucieczki z domu. Postanawiają stać się mężczyznami i budują dom w środku lasu, próbując przetrwać w tej nowej przestrzeni.

krolowie1

Można powiedzieć, że jest to kolejna szalona opowieść o dojrzewaniu i buncie nastolatków. Ale reżyser Jordan Vogt-Roberts poszedł w stronę bardziej baśniowej opowiastki, choć niepozbawionej realizmu opowieści o trochę wczesnym dojrzewaniu oraz końcu pewnej epoki. Pozornie mamy to, co zawsze – rodzice nie potrafiący dogadać się z dziećmi, przyjaźń, pierwsza miłość, a jednocześnie by przetrwać w dziczy wystarczy… pójść do bliskiego marketu i kupić kurczaki. Bajka? Jeśli chodzi o przestrzeń na pewno (ten las wygląda pięknie), ale reszta już niekoniecznie. Bo niestety, wchodzenie w dorosłość oznacza coś więcej niż tylko robienie innych rzeczy niż wymagają tego rodzice. Ale całość jest okraszona dość spora dawka humoru i dzięki temu nie brzmi to aż tak moralizatorsko jak mogłoby się to wydawać. Jednak pod koniec dochodzi do dramatycznego wydarzenia, co zmienia tory tej opowieści, choć niczym nie zaskakuje.

Dużym plusem są na pewno świetne role. Grający główne postacie Nick Robinson (niepokorny Joe), Gabriel Basso (nadmiernie kontrolowany przez rodziców Patrick) oraz Moises Arias (nie do końca normalny Baggio) – są po prostu fantastyczni i naturalni, jednocześnie kupiłem ich bez cienia wątpliwości. Poza nimi mocno wybija się Nick Offerman (Frank, ojciec Joe) i Erin Moriarty (Kelly).

krolowie2

Myślę, że ten film powinien sprawić frajdę wielu młodym ludziom i tym, którzy się tak czują. Naprawdę kawał dobrego kina.

7/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz