Dar

Zaczyna się dość spokojnie – do miasta wprowadza się młode małżeństwo. On, Simon pracuje w dużej firmie sprzedającej zabezpieczenia, ona Robyn jest dekoratorką i mają tylko pieska. Młodzi, piękni i szczęśliwi, prawda? Wtedy niespodziewanie odwiedza ich mężczyzna – Gordo, starego i dawno niewidzianego znajomego Simona. Zaczyna się od niewinnych prezentów i odwiedzin w domu pary, ale w końcu Gordo zostaje uznany za natręta i znika. Następnego dnia jednak pod ich drzwi trafia prezent z dołączonym listem.

dar3

Kolejny film wyreżyserowany przez – tym razem zadania podjął się Australijczyk Joel Edgerton, dla którego jest to trzeci (!!!) projekt jego autorstwa, ale jestem pewny, iż „Dar” najbardziej się przebije. Niby jest to thriller, ale bardziej skupiony na psychice bohaterów. To tłumaczy dość wolne tempo i spokojne budowanie napięcia, gwałtownie atakującego i doprowadzającego do przyspieszonego bicia serca. Problem jednak polega na tym, że nie mogę zbyt wiele opowiedzieć, gdyż na twistach i odkrywaniu tajemnicy z przeszłości skupia się cała fabuła. Ale trzeba pochwalić Edgertona za konsekwentne jej prowadzenie, zaskoczenia oraz brak jednoznacznych odpowiedzi, zmuszając do ciągłej weryfikacji tego co wiemy. Do tego pojawia się poczucie (silne w drugiej połowie filmu) poczucie zagrożenia oraz paranoi, rozbrajane w kompletnie nieoczywisty sposób, brutalnie przypominając o tym, że przeszłość w końcu nas dopadnie i nie ma przebacz.

dar1

Całość do tego jest świetnie zagrana. Kompletnie zaskakuje Jason Bateman, pozornie wcielający się w typowego faceta z komedii – sympatycznego, uśmiechniętego i miłego kolesia. Tak naprawdę jednak to bardzo nieprzyjemny typek, rozstawiający ludzi po kątach i brutalnie rozprawiającego się z wrogami. Równie wyborna jest Rebecca Hall, tworząca bardzo zniuansowany portret pozornie szczęśliwej i radosnej kobiety. I trzeci wierzchołek trójkąta, czyli dość zagadkowy i dziwaczny Gordo, zagrany przez samego reżysera, którego motywy działania pozostają przez spora część filmu zagadką.

dar2

„Dar” okazał się dla mnie jedną z niespodzianek tego roku, która wystrzeliła jak petarda. Mroczny, niepokojący, niejednoznaczny. Kino na poziomie i zrealizowane z fasonem.

8/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz