Delikatność

Nathalie to młoda kobieta, która pracuje w korporacji i od niedawna jest mężatką. Jednak jej szczęście nie trwa zbyt długo. Jej mąż zostaje potrącony przez samochód i umiera. Po trzech latach dochodzi w pracy do dość dziwnej sytuacji. Kiedy przychodzi do niej podwładny Marcus, zaczyna go całować – ot tak. Pytanie tylko, czy coś więcej z tego wyjdzie.

delikatnosc_300x300

Reklamowano ten film jako komedię romantyczną, co nie do końca jest prawdą. W założeniu to miała być opowieść o wychodzeniu z traumy i ponownym zaangażowaniu emocjonalnym. Reżyserzy bazując na bestsellerze Davida Foenkinosa (współreżysera), opowiadają to wszystko w sposób bardzo delikatny i dość subtelny. Problem polega na tym, że to trochę za delikatnie i nie do końca kupuje się tę opowieść, która miała w sobie naprawdę wielki potencjał. Powrót z żałoby do świata żywych jest naprawdę intrygującym tematem, nie zabrakło odrobiny humoru, ładnych zdjęć oraz próbującej podkreślić klimat muzyki, a tempo jest bardzo spokojne. Tylko czegoś tu zabrakło, ale czego? Chyba emocji, bo ogląda się to całkiem nieźle, jednak po seansie nic w pamięci nie zostaje, choć nie brakło sympatycznych postaci.

delikatnosc2_300x300

Aktorzy próbują ratować sytuację i częściowo ją ratują. Audrey Tautou próbuje łączyć w sobie urok i czar z lękiem i niepewnością, co wychodzi dość średnio, lepszy był partnerujący jej Francois Damiens w roli Markusa, niepozornego Szweda, który powoli liczy na więcej niż koleżeństwo.

Może i to jest delikatne oraz bardzo subtelne kino, tylko nie za bardzo zwraca uwagę i nie do końca się wierzy. Jakby nie do końca dopracowano wszystko. Trochę szkoda.

6/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz