Życie i cała reszta

Jerry Falk jest młodym pisarzem tworzącym teksty dla komików. Podczas jednego spotkania o pracę, poznaje starszego od siebie kolegę po fachu, Davida Dobela, który staje się jego mentorem. Jerry chodzi z dziewczyną Amandą, która przechodzi kryzys. Oprócz tego jego agent jest slaby, wprowadza się do domu jej matka i chodzi do psychiatry. Jakby było tego mało Dobel po poznaniu Amandy stwierdza, że go zdradza.

zycie_i_reszta1

Woody Allen jak zawsze o tym, co zawsze i o dziwo w dobrej dyspozycji. Mamy te same obsesje, co w większości filmów – neurotyczne i skomplikowane relacje z kobietami, psychiatrzy nie przydatni do niczego, Nowy Jork (tym razem bardziej jesienny), jazz, obsesje na punkcie Żydów i nazistów oraz próbę przewartościowania swojego życia. To wszystko jest i tutaj, w dodatku okraszone naprawdę dobrymi i celnymi dialogami, a także przewrotnością ludzkiego losu. Niby to już było, ale nadal to bawi i śmieszy. Jak on to robi? Nie mam pojęcia.

Także od strony aktorskiej mamy wysoki poziom. Allen też się pojawia, ale Dobel jest bohaterem drugoplanowym, jednak nadal to neurotyk z masą obsesji i paranoi. Jego młodsze wcielenie, czyli Jerry’ego Falka zagrał Jason Biggs. Aktor kojarzony z serii „American Pie” pozytywnie zaskakuje jako młody, niezdecydowany i niepewny facet, zaś Christina Ricci nieźle sobie poradziła jako femme fatale, która ma problemy z sobą samą i seksem. Poza tym na drugim planie wybijają się Stockard Channing (ekscentryczna matka Amandy) i Danny DeVito (Harvey, prostacki agent Falka).

zycie_i_reszta2

Powiem szczerze (nie, żebym wcześniej kłamał) – od tego filmu zaczęła się moja przygoda z Allenem i dlatego darzę ten tytuł dużym sentymentem. I mimo wielu lat, nic się nie zmieniło. Nadal uważam ten film za zabawny i ciekawy. Od niego można zacząć przygodę z Woodym tak jak ja.

7/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz