Zespół Kasi Nosowskiej jest jedną z najpopularniejszych kapel w Polsce. Mieli już w swoim dorobku albumy unplugged, jednak tym razem postanowili połączyć siły z Orkiestrą Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie, gdzie zapisano koncert znajdujący się na tym albumie. Efekt jest bardzo interesujący.
Na płycie usłyszymy utwory z ostatnich płyt zespołu. Zaczynamy od krótkiego „Intra”, gdzie słyszymy dźwięki orientalne (sitar), do których dołącza gitara akustyczna i mandolina. I potem zaczyna się zabawa – „Chiński urzędnik państwowy” z mocnymi solówkami trąbki wrzuca melodię z kultowego przeboju Dela Shannona „Runaway”, „Woda” gdzie rytmiczny bas i mocne uderzenia perkusji skontrastowane są z łagodnymi klawiszami, skrzypcami, cymbalkami oraz gitarami. Podobnie rytmiczny (także dzięki łagodnym fletom oraz oklaskom) był „Lot pszczoły nad tymiankiem”, zaś folkowa wersja „Umieraj stąd” z zaśpiewem zespołu wprawiła mnie w lekkie osłupienie (w porównaniu z oryginałem), tak samo jak podniosła (kotły i dęciaki) „Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan” czy ze skocznymi dźwiękami cymbałków „Kto tam? Kto jest w środku?” (dęciaki drewniane jeszcze grały).
Niespodzianką była obecność „Cudzoziemki w Raju Kobiet” z płyty „sic” (najstarszy utwór w zestawie) z oszczędną aranżacją (gitara i perkusja) plus delikatne trąbki i zaśpiew zespołu.
Dzieje się tu wiele, Nosowska ma czarujący głos (i zawsze po każdym utworze dziękuje i nie wywołuje to irytacji), a między zespołem i orkiestrą nie ma żadnych zgrzytów. I w zasadzie trudno mi się do czegokolwiek przyczepić. Nie tylko dla fanów zespołu.
8/10
Radosław Ostrowski