Kuba Płucisz i Goście – Tu jest mój dom

tu-jest-moj-dom-b-iext37960624

Kuba Płucisz był fundamentem zespołu IRA, ale odszedł z grupy w 1996 roku. Jednak do tej pory takie utwory jak „Mój dom”, „Nadzieja” są najbardziej rozpoznawalnymi piosenkami macierzystej formacji. Gitarzysta i kompozytor postanowił wszystkim sprawić niespodziankę, skrzyknął wielu swoich znajomych i odświeżył piosenki napisane przez siebie dawno temu. Tak powstał projekt Kuba Płucisz i Goście.

Jednak nie jest to tylko odtwórcze granie starych przebojów, tylko kompletnie zremasterowanie oraz stworzenie de novo całości. Już otwierająca całość nowa wersja hitu „Mój dom” zachowuje pazura oraz zadziorność oryginału, okraszoną świetną elektroniką oraz świetnymi wokalami. A wśród gości są takie osobowości jak Titus z Acid Drinkers, Olej z Proletaryatu, Adam Asanov z Piersi, Darek Majelonek, Sebastian Riedel, Grzegorz Skawiński czy nawet… Jurek Owsiak. A dalej jest równie ogniście („Zew krwi”, „Jeden”) oraz z potężnym wsparciem symfonicznym („Nie tracę wiary”, „Nadzieja”).

Nie zabrakło jednak niespodzianek jak „Adres w sercu” – zaczyna się jak akustyczna ballada, by mocno dać do pieca, a w finale jeszcze pojawia się chór gospel. Niepojęte. Podobnie metalowe „Nie uciekaj” z popisówką klawiszy pod koniec. Drugim zaskoczeniem jest epickie „Nie zatrzymam się” z przepięknymi smyczkami oraz fortepianem. I na koniec jeszcze dostajemy drugą wersję „Adresu w sercu”, gdzie słyszymy głos Tomasza Kowalskiego, frontmana zespołu Katedra oraz samego Płucisza.

I jedno, co mnie mocno uderzyło to fakt, że te teksty nie zestarzały się ani chwili, co tylko potwierdza, że wiele rzeczy się nie zmieniło w tym czasie. A i sami goście nie zawiedli, ubarwiając każdy z tych utworów. Posłuchajcie tego sami – tak się powraca w wielkim stylu.

8,5/10

Radosław Ostrowski

Dodaj komentarz