Zelig

Leonard Zelig to człowiek, który ma bardzo dziwną przypadłość – potrafi zmienić się w postać, która znajduje się obok niego. Może być grubym, czarnym, Grekiem, nawet nazistą. Lekarze nie potrafią mu pomóc. Jednak dr Fletcher próbuje podjąć samodzielną walkę o uczynienie Zeliga człowiekiem.

zelig1

Woody Allen tym razem o człowieku-kameleonie, który dążył do powszechnej akceptacji. Reżyser ponownie wykorzystał formułę kina dokumentalnego, gdzie w rozmowach z postaciami tworzy portret lat 20., gdzie zostają wykorzystane archiwalne materiały oraz stylizowane na filmy z lat 20. losy Zeliga przeplatając to z rozmowami świadków wydarzeń.  Technicznie jest to majstersztyk i ma się wrażenie oglądania prawdziwego filmu dokumentalnego (znakomita imitacja dokonana przez Gordona Willisa i świetnie zmontowana). Nie sposób tego rozróżnić – poniszczone zdjęcia, pełne ziarna, pasków i innych niedoskonałości, także dźwiękowych. Niemniej mam wrażenie, że nie do końca wykorzystano potencjał tego filmu, który mógł być satyrą i drwiną z konformizmu, którego Zelig po części jest symbolem. Ale jednak całość oglądało się naprawdę dobrze.

zelig2

Allen tym razem zaskakuje – nie gra neurotyka, tylko faceta mogącego być każdym i nikim jednocześnie, pozbawionego własnej osobowości faceta, który fascynuje, intryguje i przeraża. Wypada zaskakująco dobrze, to samo można powiedzieć o Mii Farrow jako dr Fletcher – miła, inteligentna kobieta, którą cechuje determinacja i upartość. Także pełniący rolę narratora Patrick Horgan zasługuje na uznanie.

zelig3

Tutaj śmiech idzie w parze z gorzką refleksją i smutkiem. Po kilku średnio-niezłych filmach, Allen wraca do dobrej formy.

7/10

Radosław Ostrowski


Dodaj komentarz